W srode nie dzialo sie nic ciekawego. Poszlismy spacerem wzdluz wybrzeza do Luz. Dulo jak diabli :)))
Wieczorem natomiast wybralismy sie na kolacje i z tesciowa zamordowalysmy mala gorke krewetek.
spodobalo nam sie ze w menu kazde wino mialo taki sam opis :)))
No comments:
Post a Comment